Nyköping
Po raz kolejny okazało się, że najlepsze są wypady spontaniczne. Szybka, bez głębszego zastanowienia się rezerwacja biletów, oczekiwanie do 21 marca i lecimy:) Podczas lądowania zastanawiam się, jak wysoka jest chmura, w której lecimy. Okazało się, że raczej bardzo niska, bo ledwo z niej wylecieliśmy, już byliśmy na ziemi.
Marcowa wycieczka do Szwecji była dla mnie bardzo ważna. Podczas kilku moich wcześniejszych wizyt w tym kraju, po prostu zakochałem się w nim, dlatego bardzo chciałem pokazać ten Szwecję Madzi i razem z nią zwiedzić. Podczas wypadu towarzyszyli nam Kasia Zemlik i Michał Szymczyk.
Na miejscu okazało się, że pogoda jest wyjątkowo kapryśna. Cały czas leciała mżawka, było chłodno i wietrznie. Myślę jednak, że to nie przeszkodziło nam w fajnym spędzeniu czasu.
Przy okazji kolega Michał nauczył się, że nawet w obcym Państwie nie do końca można swobodnie porozumiewać się w ojczystym języku, a Pan rozdający darmowe karty SIM może okazać się Polakiem :p
Bardzo polecam wizytę w Szwecji. Jest dość drogo, to prawda, ale jeżeli się wie gdzie jeść i gdzie kupować, to można spokojnie spędzić tam kilka wspaniałych chwil.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz