Kijów - początek rewolucji

poniedziałek, 19 maja 2014

Udostępnij ten wpis:
23-26.11.2013 r
Kijów
































Ostatnie dni na Ukrainie spędziliśmy w Kijowie, skąd mieliśmy samolot do Polski. Tak się złożyło, że nasza wizyta w stolicy Ukrainy zbiegła się z początkiem słynnych już protestów.

W hotelu mieliśmy okazję poznać i pogadać z kilkoma osobami, zaangażowanymi w powstawanie rewolucji. Opowiadali nam o życiu na Ukrainie, o tym, że jedyną dla nich szansą oddalenia się od Rosji jest właśnie wejście do Unii Europejskiej. Trzeba przyznać, że byliśmy bardzo ciepło przyjęci.


Kijów jeszcze wówczas był bardzo pięknym miastem. Nie spodziewaliśmy się nawet, że historia tak się potoczy. Największe wrażenie (przynajmniej na mnie) wywarło metro, które w rankingu światowym jest odznaczone jako najgłębiej położone na całym globie. Po krótkim czasie doszedłem do wniosku, że chciałbym przez pewien czas pomieszkać w tej stolicy. Nawet nabożeństwo prawosławne, na które wybraliśmy się, było dla mnie niesamowicie odkrywcze, inspirujące a także zaskakujące.

Chciałbym napisać, że warto wybrać się do Kijowa. Niestety, obecnie ciężko odkryć piękno tego miasta, widząc zniszczenia, jakie przyniosła walka Ukrainy o wolność. Nie powinniśmy jednak żyć stereotypami. To przepiękny kraj, w którym żyje wiele dobrych ludzi. I im przede wszystkim należy się wolność.

Poniżej zapraszam na kilka filmów z protestów oraz z samego Kijowa:) 

Brak komentarzy

Prześlij komentarz

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia