Po raz kolejny w tym roku wybrałem się z wspaniałym człowiekiem, Jackiem Krawczykiem na tzw. górkę przy lotnisku w Balicach. Początkowo martwiliśmy się o pogodę, ponieważ o godzinie 9 na lotnisku wciąż zalegała gęsta mgła. Jednak kiedy delikatnie się przejaśniło, pojawiły się pierwsze samoloty, ciągnące za sobą piękne smugi spowodowane dużą wilgotnością powietrza. Wcześniej krążyły gdzieś nad Krakowem, czekając na zgodę na lądowanie. Mimo obaw, pogoda cały dzień była wyśmienita:) Tym razem zmieniłem trochę sposób fotografowania. Tradycyjny teleobiektyw zastąpiłem innym, szerszym. Jeżeli chodzi o ruch to po raz kolejny pojawiło się bardzo dużo Ryanairów, oprócz tego m.in. LOT, Germanwings i moja ulubiona Lufthansa. Perełką był ATR, który przyleciał po piłkarzy, którzy w czwartek grali mecz z Wisłą Kraków. Niestety po południu bardzo się przerzedziło, przez co pojawiła się nuda. Jednak w ogólnym rozrachunku dzień zaliczam do bardzo udanych:) Dzięki Jacku!
Brak komentarzy
Prześlij komentarz