Babia Góra
W lipcu wybraliśmy się w małą wędrówkę po Babiej Górze. Tym razem zamiast lustrzanki cyfrowej zabrałem ze sobą mojego ukochanego Zenita. I bardzo się cieszę, że to zrobiłem, ponieważ fotografowanie analogiem daje mi wiele radości. I nie ukrywam, bardzo podoba mi się, jakie zdjęcia powstają za pomocą tego aparatu:) I przede wszystkim w końcu jedyna obróbka zdjęć jaką wykonałem, to zmiana rozmiaru fotografii:) Uwielbiam fotografię analogową:)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz