Pola Lednickie
Jak co roku w pierwszy weekend czerwca uczestniczyłem w spotkaniu młodych na Polach Lednickich. Po raz drugi miałem to szczęście robić zdjęcia dla biura prasowego. Jest to rewelacyjna sprawa - świetni ludzie, fajna atmosfera i to poczucie, że jest się częścią czegoś wielkiego.
Tegoroczne spotkanie, przebiegające pod hasłem "W Imię Ducha Świętego" było najtrudniejszym, na jakim dotychczas byłem. Żar lejący się z nieba (ponad 35 stopni Celsjusza) oraz ogromne ilości kurzu zrobiły swoje. Po raz kolejny okazało się, że Lednica jest tylko dla ludzi wytrwałych. Trzeba mieć w sobie naprawdę wiele samozaparcia, żeby najpierw jechać całą noc, później iść kilka kilometrów, czekać na wejście i w pełnym słońcu uczestniczyć w spotkaniu, żeby później znowu wracać całą noc. Mimo całych trudów - warto! I już teraz chcę jechać za rok. I na pewno wtedy znowu pojawi się pytanie: na co mi to? Wolę zostawić je bez odpowiedzi:)
Brak komentarzy
Prześlij komentarz