Kłodzko - Kudowa Zdrój - Wambierzyce - Pasterka - Gliwice
Tegoroczną majówkę postanowiliśmy spędzić w Polsce. Początkowo miał to być czas, spędzony beztrosko pod namiotem. Warunki atmosferyczne sprawiły jednak, że musieliśmy zmienić koncepcję i dzięki zaangażowaniu dziewczyn (Madzi i Zuzi) znaleźliśmy się na Dolnym Śląsku w bardzo fajnie przygotowanym ośrodku.
W ciągu tego szybko mijającego czasu udało nam się nie tylko pochodzić po pięknych szlakach, ale także zwiedzić najważniejsze miejsca Dolnego Śląska. Nie zabrakło słynnej kaplicy czaszek w Kudowie Zdroju, sanktuarium w Wambierzycach czy Twierdzy Kłodzko. Wracając do domu zahaczyliśmy także o Gliwice, a dokładniej słynną radiostację, w której dokonano tak zwanej "prowokacji gliwickiej". To był dobry czas, który bardzo szybko upłynął.
W ciągu tego szybko mijającego czasu udało nam się nie tylko pochodzić po pięknych szlakach, ale także zwiedzić najważniejsze miejsca Dolnego Śląska. Nie zabrakło słynnej kaplicy czaszek w Kudowie Zdroju, sanktuarium w Wambierzycach czy Twierdzy Kłodzko. Wracając do domu zahaczyliśmy także o Gliwice, a dokładniej słynną radiostację, w której dokonano tak zwanej "prowokacji gliwickiej". To był dobry czas, który bardzo szybko upłynął.
Brak komentarzy
Prześlij komentarz